W końcu nadchodzi wiosna! A wraz z nią sezon rowerowy. Niektórzy z nas mieli już okazją wsiąść na swój jednoślad i poczuć wiatr we włosach. Inni dopiero na dniach zejdą do swoich piwnic, by odkurzyć rower, przygotować go do jazdy i ruszyć w trasę. Co jednak, gdy otworzymy drzwi od piwnicy i okaże się, że skradziono nam nasze ukochane „dwa kółka”?
Pozostanie nam wrzucić zdjęcie roweru na Facebooka z nadzieją, że ktoś przez przypadek zobaczy skradziony rower i poinformuje nas o tym fakcie. Kradzież powinniśmy również zgłosić na Policję, która „dołoży starań”, by odnaleźć nasze mienie. Możemy też wszcząć własne śledztwo, obserwując nowe oferty sprzedaży roweru na licznych platformach internetowych, bądź zrobić rundkę po okolicznych lombardach. To całe tropienie złodzieja zajmie nam dużo czasu i przysporzy niepotrzebnego stresu.
Oczywiście możemy zainwestować w odpowiednie zabezpieczenie roweru w postaci zapięcia U-lock bądź łańcucha – jednak żadne z nich nie da nam 100-procentowej pewności, że nasz rower nie zostanie skradziony, dlatego lepiej dmuchać na zimne i wykupić odpowiednie ubezpieczenie, które nie tylko pozwoli nam zrekompensować kradzież jednośladu, lecz także ewentualne szkody, wyrządzone przez nas innym osobom podczas jazdy na rowerze np. w przypadku kolizji.
Choć każdy z nas słyszał historię o kradzieży roweru z piwnicy, to tak naprawdę najwięcej sytuacji kradzieży „dwóch kółek” zdarza się na ulicy – w biały dzień. Dlaczego? Po pierwsze łatwiej ukraść rower, który zostawiliśmy „na chwilę” przed sklepem, nawet jeśli został on zabezpieczony zapięciem, niż dokonać włamania do często dobrze obwarowanej (i pilnowanej przez wścibską sąsiadkę) piwnicy. Po drugie kradzież bez włamania to mniejsza kara przyznana przez Sąd w przypadku wpadki złodzieja. Choć obecnie ciężko znaleźć aktualne statystyki kradzieży rowerów, to jeszcze 7 lat temu kradziono w Polsce ponad 20 tysięcy rowerów rocznie! Najmniejszy odsetek kradzieży dokonywano poprzez rozbój – czyli siłowe odebranie nam własności lub zmuszenie nas do oddania roweru pod groźbą zrobienia nam krzywdy.
W dzisiejszych czasach praktycznie każdy posiada swoje „dwa kółka”, dlatego warto zabezpieczyć się przed ich kradzieżą, wybierając odpowiednie ubezpieczenie. Pamiętajmy również o czytaniu OWU – Ogólnych Warunków Ubezpieczenia, gdyż to właśnie w nich znajdziemy informacje jak powinniśmy zabezpieczać rower, by w przypadku kradzieży zostało nam wypłacone odszkodowanie.
Posiadasz rower? Planujesz jego zakup? Zadzwoń do nas! A my pomożemy dobrać Ci odpowiednie ubezpieczenie.